środa, 4 kwietnia 2012

Torrijas, czyli Wielkanoc tuz tuz...

Za pol godziny oficjalnie rozpoczynam wakacje wielkanocne. W Hiszpanii mamy wolne juz od Wielkiego Czwartku!!!
Wielki Tydzien to magiczny okres w tym kraju, przepiekne proceseje robiace wrazenie nawet na najwiekszych agnostykach no i ... torrijas. Torrijas jada sie wylacznie w okresie Wielkanocy, to taki odpowiednik naszych mazurkow. Pojawily sie w cukierniach juz od kilku tygodni, ale ja udwalam ze ich nie zauwazam, bo to prawdziwa bomba kaloryczna.
Uwielbiam torrijas!!!!Dzis uroczyscie spozyje pierwsze i nie oszukujmy sie  do niedzieli polkne ich sporo. W mojej hiszpanskiej rodzinie najlepsze torrijas przyrzadza moj tesc, nie bede z nim konkurowac,  nie mam szans.
Torrijas to nic innego jak kromki pszennego chlebka namoczonego w mleku z dodatkiem cynamonu i skorki cytrynowej, smazone na oleju i posypane cukrem i cynamonem. Wiem, ze nie brzmi zbyt obiecujace ale wierzcie mi ze smakuje bosko!!!
Ciekawe jest to ze w Hiszpanii nie ma tradycji spotakan rodzinnych tak jak w Polsce. Coz szkoda, zostaja  nam procesje i... torrijas!!!

Potrzebne skaldniki:
- chleb pszenny lub dluga bulka pszenna
- litr mleka
- 4 jajka
- cynamon
- skorka cytrynowa
- cukier
- olej do smazenia





* Bulke pokroic w kromki grubosci 2 cm i ulozyc na glebokim polmisku.
* Do mleka wsypac 4 lyzki cukru, cynamon, skorke cytrynowa zagotowac i lekko ostudzic.
* Zalac bulke cieplym mlekiem i odstawic na kilka minut, by kromki dobrze nasiakly mlekiem (ale zachowaly ksztalt ).
* Jaja wbic do glebokiej miski i trzepaczka ubic na jednolita mase.
* Na patelni rozgrzac olej. Kazda kromke zanurzyc w masie jajecznej i klasc na goracy
olej. Smazyc z obydwu stron na zloty kolor. 
*Usmazone grzanki ukladac na papierowych serwetkach i osaczyc z nadmiaru
tluszczu.
*Przed podaniem ulozyc grzanki na polmisku. Posypac cukrem i cynamonem lub polac miodem.
Pyszne!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz